Urodzinowo - co do zrobienia w tym roku! - językowo i nie tylko

Z okazji urodzin...

W tym roku urodzinowo ponownie zapraszam na post osobisty. Tym razem zmieniam konwencję - nie będzie faktów (ani mitów), ale konkretne plany na najbliższe 12 miesięcy. Lubię robić podsumowanie właśnie w okolicach urodzin, a nie Nowego Roku dlatego, że daje mi to lepszy ogląd na to, co udało mi się zrealizować w kolejnym roku mojego życia.  

slowlingo, plany na 2018, nauka języka, podróże, slow
A co TY zrobisz w ciągu najbliższych 12 miesięcy?

Co chcę zrobić  w ciągu najbliższych 12 miesięcy?

Jest co robić, więc nie ma na co czekać, zabieram się do pracy.
  1. Przede wszystkim kontynuować praktykę minimalizmu. Od ponad pół roku konsekwentnie pozbywam się zbędnych rzeczy i wymieniam kiepskie na te, lepszej jakości. Bardzo mi dobrze z tą filozofią i uczę się dzięki temu odpuszczać.
  2. Nadrobić podróże. Ostatnie 3 lata dość mocno trzymały mnie na miejscu. Teraz jest czas na nowe podróżnicze podboje. W tym roku Grecja, Utrecht i Monachium, a na początku przyszłego moje wymarzone, ukochane, wyczekiwane od ponad 20 lat Peru. To spora wyprawa, dlatego przygotowania zaczynam już teraz. Obecnie przeglądam oferty różnych biur podróży (jeśli coś polecasz, daj znać), w kolejnym etapie będzie odświeżanie hiszpańskiego, a na końcu kompletowanie ekwipunku i garderoby.
  3. Wreszcie - wrócić do niemieckiego. Odkładam to od roku, bo dzieją się inne rzeczy, zabierające temu priorytet. A że chcę to zrobić dla przyjemności, a nie z konieczności, do tej pory wybierałam absolutnie konieczne rzeczy. Teraz mogę zwolnić. W przyszłości chciałabym zamieszkać w Berlinie, do tego zaawansowana znajomość języka jest jak najbardziej wskazana. Nie jest to coś co absolutnie muszę zrobić w tym roku, ale chciałabym zacząć. Na wiosnę zawsze czuję ochotę by uczyć się nowych języków, a szczególnie właśnie niemieckiego oraz hiszpańskiego.
  4. Więcej czytać. W ubiegłym roku jakimś cudem udało mi się czytać całkiem sporo. Część książek przeczytanych stanowiły książki blogerskie. Większością byłam pozytywnie zaskoczona. W tym roku chcę skupić się na biografiach i książkach zakresu psychologii.
  5. Zorganizować czas dla siebie. W ostatnim roku bardzo dużo czasu poświęcałam na rozwój firmy, i siebie jako profesjonalisty, ale mniej czasu miałam na rzeczy, które są dla mnie ważne poza pracą. Dlatego planuje regularnie ćwiczyć jogę, i znaleźć więcej czasu na moje języki oraz szkolenia niekoniecznie związane z moja pracą.
  6. Tym samym chcę pójść w nowym kierunku z firmą i bardziej skupić się na blogowaniu, udziale w konferencjach i warsztatach jako prelegent oraz na szkoleniach indywidualnych.
  7. Czuję, że wracają mi siły, by realizować różne plany i marzenia i zamierzam całą energię i zasoby kierować właśnie ku temu. Będę działać i podejmować więcej inicjatyw!
Od początku 2018 roku czułam, że będzie dobry. Jak na razie, wszystko zdaje się to potwierdzać. Ale przede wszystkim znów mocno czuję, że to wszystko zależy ode mnie, i że to ja kształtuję "zrządzenia losu". Dotyczy to wszystkiego i wszystkich. Ty także możesz przejąć kontrolę nad Twoja nauką i sprawić, że będzie efektywniejsza i przyjemniejsza. Wystarczy zdecydować i zrobić pierwszy krok. To jak będzie? 💋💋💋

4 komentarze:

  1. U mnie niemiecki, co prawda zupełnie od postaw, też jest na liście od długiego czasu, ale zawsze coś jest ważniejsze. Zaczęłam na razie od aplikacji DuoLingo i małymi kroczkami może wygospodaruję więcej czasu, by zacząć naukę jak należy.
    Trzymam kciuki, żeby udało Ci się zrealizować wszystkie punkty z tej listy! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję! Z aplikacji polecam busuu, DuoLingo odradzam. Więcej o nich znajdziesz tu: http://blog.slowlingo.pl/2017/12/czego-nie-wiesz-o-duolingo.html oraz tuhttp://blog.slowlingo.pl/2017/02/wyzwanie-busuu-wrazenia-i-recenzja.html
      Może wreszcie uda się z niemieckim, choć póki co tyle innych spraw ;-)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Monachium! <3 Chyba nawet wiem, kogo tutaj odwiedzisz :-D

    A ja Ci powiem coś, co niekoniecznie Ci się spodoba - mi chodzi po głowie nauka włoskiego :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimowy, a ja chyba wiem kim jesteś ;-p Czyżby włoski był rezultatem rzymskich wakacji? Ważne, że Tobie się włoski podoba, mi nie musi, pod warunkiem, że nie będziesz do mnie mówić w tym języku ;-D

      Usuń

Wpisując komentarz zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych w celu opublikowania go.