Kolejny krok ku skutecznej nauce języków

Od kilka lat podpowiadam Ci skuteczne metody na naukę języka. Sugeruję jak i ile się uczyć, jakie narzędzie wypróbować, jak zmienić nastawienie i podejście do tego trudnego przedsięwzięcia. Pokazuję także jak znaleźć i zorganizować czas na naukę, a to właśnie brak jest jedną z najczęstszych przyczyn problemów z nauką czegokolwiek.

Ten post chodził za mną od dłuższego czasu, szczególnie w kontekście zaganianego świata i uczniów, którzy wiecznie nie przygotowani na zajęcia twierdzą, że (znów) nie mieli czasu. Tym, co wciąż (jednak wciąż) mnie zaskakuje w pracy trenera to fakt, że wiele osób oczekuje rezultatów bez pracy. Nie da się! Wszystko, co chcemy zrobić dobrze, wymaga pracy. Ale czasem wystarczy niewielka ilość dobrze zorganizowanego czasu i przemyślanych w tym czasie aktywności, by zdziałać cuda.

Po tym wstępie zapraszam Cię i przedstawiam Ci kolejną prostą oraz skuteczną, aczkolwiek (jak wszystkie do tej pory przeze mnie opisywane) wymagającą samozaparcia i pracy, metodę nauki. Oto tekst o tym, jak 20 pierwszych godzin nauki potrafi zmienić wszystko.


slowlingo, nauka języka, jak się uczyć


20 pierwszych godzin robi różnicę

Propagatorem idei 20 pierwszych godzin pierwotnie jest Josh Kaufman. Napisał książkę o tej tematyce oraz wygłosił wystąpienie na TED - wiesz, jak lubię TED.

W swoim wystąpieniu Josh Kaufman przedstawia 4 kroki w metodzie szybkiego i skutecznego zdobywania wiedzy i umiejętności.

  1. Przede wszystkim proponuje, by rozbić daną porcję informacji lub umiejętność na najważniejsze rzeczy do zrobienia. Porównuje to do znajomości kilku akordów w nauce muzyki, co z kolei daje dostęp do mnóstwa utworów i kombinacji. 

    I tak w przypadku nowego języka najlepiej nauczyć się najczęściej stosowanych 2000 słów, co daje pokrycie 80% codziennie używanego języka. Tu dodatkowo dochodzi zasada Pareto, o której pisałam tutaj - sprawdź koniecznie.
  2. W kolejnym kroku trzeba umieć samodzielnie się poprawiać: skorzystaj z materiałów referencyjnych (słowniki, gramatyki, podręczniki), aby dowiedzieć się wystarczająco dużo, aby umieć zorientować się, kiedy popełnisz błąd, by móc się poprawiać w trakcie ćwiczeń.
  3. Dalej należy usuwać przeszkody i rozpraszacze w nauce: rozpoznawaj i usuwaj wszystko, co odciąga cię od umiejętności, których chcesz się nauczyć. Mądrze zarządzaj czasem na naukę, ustal priorytety i cel. O tym także pisałam tutaj i tutaj.
  4. Ostatecznie, jedyne co musisz zrobić to ćwiczyć przez co najmniej 20 godzin. 20 godzin to zaledwie około 45 minut dziennie przez miesiąc. W ciągu miesiąca możesz opanować podstawy języka i zbudować solidne fundamenty do dalszej nauki. Kluczem jest systematyczna prac i regularność!

Wielu znanych poliglotów stosuje powyższe metody: Steve Kaufman zawsze uczy się podstawowych 2000 wyrażeń zanim zacznie się skutecznie komunikować, ale potem idzie już z górki.

A Luca Lampariello bardzo mocno podkreśla rolę własnego wysiłki i zaangażowania w naukę. Języka nikt nas nie nauczy, języka trzeba nauczyć się samemu (ang.: "a language cannot be taught, it can only be learnt").

Uwaga - nie opanujesz języka (na poziomie zaawansowanym / eksperckim) w 20 godzin. Chodzi o zdobycie podstawowych, bazowych, fundamentalnych umiejętności, które pozwolą Ci na tym gruncie budować dalej.

Podejmujesz wyzwanie 20 pierwszych godzin? Opisz swoje sukcesy w komentarzach!

Nauka formalna i nieformalna - co warto wiedzieć

slowlingo, nauka języka, jak się uczyć, formal informal learning

Zapraszam dziś na krótkie podsumowanie głównych zasad nauki formalnej i nieformalnej (ang.: formal and informal learning). To kolejny temat poruszany przez mnie w ramach cyklu o nauce dorosłych. Polecam także wcześniejsze teksty: o andragogice czyli teorii uczenia się dorosłych oraz o zasadzie 70:20:10 w nauce języków.

Czym zatem różni się nauka formalna od nieformalnej? To wyjaśnia poniższa infografika. Koniecznie ją przeanalizuj i podziel się przemyśleniami w komentarzach.


Nauka formalna i nieformalna a nauka języków 

Jakie ma to zastosowanie w nauce języków? Oczywiście naukę formalną skojarzymy od razu ze szkolną ławką. I jest to słuszne skojarzenie. Każda nauka języka według planu będzie nauką formalną. Jestem absolutnie przekonana, że ta forma nauki jest niezbędna w początkowych fazach procesu uczenia się języka. Musimy poznać język na zasadzie rusztowania, cegieł, które układane są jedna po drugiej.

Dopiero w fazie nabierania płynności i ćwiczenia umiejętności możemy efektywnie wykorzystywać naukę nieformalną w rozwijaniu językowych umiejętności. Czy oznacza to, że proponuję je rozdzielić? Absolutnie nie! Obie formy uczenia się powinny rozwijać Twoje umiejętności  jednocześnie. Nauka formalna jest doskonała do czasu wysokiej jakości i wtedy właśnie powinna zachodzić. A wszystko co dzieje się pomiędzy, w czasie niskiej jakości może być traktowane jako nauka nieformalna. 

Nawet na początkowych etapach uczenia się języka możesz czytać, oglądać, konwersować bez spiny i stresu, w bardzo nieformalnych okolicznościach. Nie musisz się przejmować rezultatem, bo nauka i tak zachodzi, ale mniej świadomie. Rezultat odczujesz z czasem.

Kluczowe jest jednak, by nie zakładać, że nauka nieformalna zastąpi nam całkowicie naukę formalną. Przestrzegam przed popadaniem w pułapkę nauki "lekkiej, łatwej i przyjemnej", jaka jest nam teraz obiecywana. Nauka formalna jest potrzebna, szczególnie dorosłym. Warto się nad nią nieco bliżej pochylić.

A Ty?

A jakie są twoje doświadczenia i preferencje w nauce języków? Który styl i dlaczego wolisz? Co nie odpowiada Ci w tym drugim. 

Podoba Ci się forma infografiki? Chcesz widzieć ich więcej? Daj znać.