Nadszedł ten dzień! Tak jak zapowiadam wcześniej, we współpracy z marką PONS, dziś mam dla Was ROZDANIE. O moich własnych produktach marki PONS pisałam kilka tygodni temu. Teraz także Wy macie okazję wzbogacić biblioteczki językowe o to ofertę wydawnictwa.
W wakacyjno-urlopowym klimacie mam dla Was kilka rarytasów językowych: rozmówek, które przydadzą się podczas zagranicznych wojaży. O moi sentymencie do tej formy książkowej pisałam wcześniej tutaj.
Tym razem post będzie mieć inną formę. W poniższym filmiku opowiadam o produktach, które możecie otrzymać oraz o zasadach rozdania.
Podsumowanie produktów
Możecie zdobyć 1 z 7 prezentowanych produktów:
- Rozmówki obrazkowe - Dużo konkretu językowego, ładna i rzeczowa prezentacja graficzna treści. Doskonałe na wyjazd, jeśli nie masz czasu się nauczyć języka wcześniej.
- Jedziemy do... - Dziennik podróży z niezbędnikiem językowym, świetny do rejestrowania wyjazdowych doświadczeń.
Zasady rozdania:
- Rozdanie jest otwarte od dziś (23/06/2017) od godziny 12.00 przez tydzień (do 30/06/2017 do godz. 12). Aby wziąć udział w rozdaniu musisz przejść następujące kroki:
- Polubić fanpage SlowLingo i PONS na facebooku.
- W komentarzu pod tym postem napisać, który produkt i dlaczego chcesz otrzymać: dokąd chcesz jechać, jak przyda Ci się on w podróży i podczas pobytu. Możesz wybrać tylko 1 produkt w ramach 1 zgłoszenia.
- Wypełnić poniższy ⇩ formularz kontaktowy ⇩, bym w razie twojej wygranej mogła się z Tobą łatwo skontaktować.
- Możesz zgłosić więcej niż 1 odpowiedź, jednak w przypadku wygranej i tak otrzymasz tylko 1 produkt.
- Ze wszystkich odpowiedzi wybiorę 7 (po jednej dla każdego produktu), które spodobają mi się najbardziej.
- Wyniki rozdania opublikuję na blogu we wtorek 4/07/2017.
- Udział w rozdaniu jest równoznaczny ze zgodą na publikację listy zwycięzców.
Zapraszam do wakacyjnego wyścigu po językowe niezbędniki urlopowe!
Chciałabym wygrać "Jedziemy do.. Francji", ponieważ zaczęłam uczyć się wraz z moim chłopakiem francuskiego. Ja nigdy nie miałam styczności z tym językiem, natomiast mój chłopak miał. Na pewno pomoże mi to w rozwijaniu moich umiejętności językowych ale także jeszcze bardziej Nas zmotywuje do odwiedzenia Paryża ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym dostać "Jedziemy do Włoch". Szczerze przyznam, że nigdy nie miałam do czynienia z tym językiem i nigdy nie miałam jakiejś szczególnej ochoty go poznać. Od dawna byłam zakochana w niemieckim, ale ostatnio coś się zmieniło. Nigdy nie byłam we Włoszech, ale chciałabym to zmienić. Myślę, że to fascynujący kraj, z cudowną i naprawdę smaczną kuchnią, ale przede wszystkim zupełnie odmiennym od polskiego sposobem postrzegania świata. Marzę o tym, żeby odwiedzić je jeszcze w tym rok i liczę na to, że mi się uda, a wtedy taka książeczka będzie nieoceniona ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym otrzymać "Rozmówki obrazkowe - francuski"... i nagle straciłam odwagę do przytoczenia argumentów, ale spróbuję, by pójść krok dalej w opanowaniu na nowo tej przez lata zaniedbanej sztuki mówienia o swoich potrzebach :). Dlaczego właśnie te rozmówki sprawiłyby mi wielką radość? Bo w moim życiu nastał burzliwy okres, dokonują się w nim zmiany zupełnie nieplanowane i niechciane - takim jest niestety rozwód - ale konieczne, a wraz z tymi zmianami pojawiła się okazja, by po wielu przebytych ostatnio sztormach znaleźć swoje miejsce i zakotwiczyć tam, gdzie język francuski rozbrzmiewa od rana do wieczora. Gdzie ludzie w tym języku się witają, pozdrawiają serdecznie i ciepło, dyskutują, kłócą, snują wzruszające opowieści, wyznają sobie miłość równie namiętnie, jak wykrzykują żale oraz skargi - też do losu. I ja bardzo chcę, by to wszystko rozbrzmiewało również dzięki mnie, a taka książka - z prezentacją graficzną, a to prawdziwa pomoc dla wzrokowca, którym jestem :) - pozwoli mi śmielej zrobić w tym kierunku pierwszy krok. Taki krok, od którego może się zacząć podróż w moje nowe odzyskane życie, w cudowną przygodę i spełnianie trochę ostrożniej snutych marzeń :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przygarnę "Jedziemy do... Włoch"! Spodobała mi się forma tego wydawnictwa, chyba idealnie stworzona dla mnie. Będę mogła przypomnieć sobie podstawy języka (ok 10 lat temu miałam j. włoski w liceum, od tego czasu trochę się "zakurzył"...), które na pewno przydadzą mi się podczas mojej wymarzonej wyprawy do Rzymu, tropem zabytków z okresu starożytności, która obecnie mnie fascynuje. Po wielogodzinnym zwiedzaniu i odcyfrowywaniu starożytnych inskrypcji dobrym pomysłem będzie pyszna kolacja we włoskim stylu, połączona z degustacją świetnych win i piw (tak, do Włoch dotarła piwna rewolucja!). Takie doświadczenia na pewno będą zasługiwać na stosowny wpis w dzienniku podróży, dzięki któremu nawet po długim czasie od powrotu, w zimnym, deszczowym, polskim listopadzie, będę mogła wrócić do słonecznych i pysznych rzymskich wspomnień:)
OdpowiedzUsuńChciałabym wygrać ,,Rozmówki obrazkowe - angielski,,ponieważ wylatuje niedlugo ze swoim rodzeństwem do Angli i przydałaby nam sie taka dawka nowych słówek i zwrotów. A taka kolorowa książeczka sprawi ze szybciej bedziemy przyswajac zwroty z tej ciekawej książeczki. Ale tez za niedlugo zdaje mature i napeewno przydadza sie zwroty z tej książeczki. Mam nadzieje ze wygram. Pozdrawiam Cię.. Bardzo chetnie czytam twoje posty bo sa bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńA ja chętnie zgłoszę się po "Rozmówki Francuskie". Tegoroczny urlop planujemy rodzinnie spędzić na południu Francji, więc będzie jak znalazł. Zależy mi na znajomości języka i rozmówki obrazkowe bardzo pomogą mi zacząć przygodę z językiem.
OdpowiedzUsuńJa najchętniej przygarnęłabym niemiecki, ale skoro nie ma... to zgłaszam swa gotowość do nauki hiszpańskiego. Mam dylemat, czy wybrać rozmówki obrazkowe, czy jedziemy do... Tak rozmyślałam i rozmyślałam i stwierdziłam, że skoro wakacyjne plany w powijakach, to równie dobrze można postawić na Costa Blanca ;-) i "Jedziemy do... Hiszpanii". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nikt nie wybrał "jedziemy do Anglii" więc będzie mniejsza konkurencja ;-) A tak na serio - za dwa tygodnie jadę do kumpla do Liverpoolu, Przy okazji tej wizyty chcę pozwiedzać UK, a z angielkim u mnie na bakier, niestety, więc to idealne rozmówki dla mnie.
OdpowiedzUsuń